inne Planety magazyn – nr 24 – Kurt Vonnegut i jego pieprzone planety

inne Planety magazyn – nr 23 – Marek ∑ Huberath i Planety owadzich rakiet

inne Planety magazyn – nr 22 – Diuna i Ukraina

Jerzy Żuławski – Rozmowa z djabłem – klasyka fantastyka

Jęczmyk

Lech Jęczmyk – Polski głos Vonneguta i innych

Skąd ten styl u Vonneguta? Podejrzewam, że mógł mieć na to wpływ fakt, że on był zatrudniony w firmie General Electric (u jednego z trzech najsłynniejszych amerykańskich generałów – General Motors, General Electric i General Store). Pracował w dziale reklamy i układał teksty reklamowe. Nauczył się więc operować krótkimi zdaniami, sloganami. I być może to zdecydowało o stylu jego prozy. Mógł zrezygnować nawet z pełnego zdania gramatycznego.

Robert Blake – przedziwne losy Tajemniczego Człowieka

Przez 60 lat grał w Hollywood, żeby ostatnia jego rola w życiu stała się tą najważniejszą.

Odszedł Tajemniczy Człowiek z Zagubionej Autostrady. Aktor grający jedno z głównych “Lynchowskich indywiduów”.

Artur Dudziński – Poemat Ekstazy

Nowa wiadomość. Temat: Wątpliwość? Treść wiadomości: “Ciesz się tym, co jest. To ja jestem.” W miejscu podpisu: Nieistnienie.

Tom Sizemore i inkarnacja Vonneguta

Na łamach naszego zina wspominamy o tym kiedy odchodzą wielkie (i małe) postacie serialu “Miasteczko Twin Peaks”. Tom Sizemore dał się zapamiętać w sezonie trzecim jako lekko komiczny skorumpowany urzędnik, który boryka się z nieprzeciętnym Agentem Cooperem.

Ale…

szczęściarz

Przedmowa polska do dzieł zebranych Vonneguta

Vonnegut lubił soczyste przedmowy do swoich książek, więc napisaliśmy mu jedną od siebie.

Ślepy przypadek.
Przychylny dla Vonneguta.
Sprawił że Vonnegut był Amerykaninem.
Bywa i tak.

Dnia dwa-cztery-luty, roku pamiętnego…

Media bawią się w rocznicę napadu Rosji na Ukrainę. Jak zwykle przegrzewają temat. Ale prawda jest jedna. Tej daty będą się uczyć dzieci w podręcznikach. Tym bardziej, że najprawdopodobniej z dystansu zobaczymy jak gruntownej przemianie ulegnie świat po tej dacie.

Nic nowego nie napiszemy ale wspomnijmy na myśli które cisną się ponownie w naszej głowie.

Tumbo – ostatnia brutalna książka Centkiewiczów

Kiedy miałem się urodzić Oni napisali swoją ostatnią książkę.
Książka ukazywała się przez 8 lat. Więc kiedy byłem ośmiolatkiem, trzymałem ją w rękach.
Robiła na mnie piorunująco tajemnicze wrażenie.
Nadszedł czas konfrontacji

Siekiera - Idzie wojna

Polish political fiction

Mały post sprzed roku. Fikcja nie całkiem się ziściła w takim sensie, że nie potoczyło się tak samo jak za Chamberlaina, ale jednak wojna przyszła.
I staje się coraz bardziej bezwzględna.

Wojciech Walasik – obywatelu sierżancie – non omnes morientur

Minutowa scena z filmu Kroll jest sama w sobie zarówno bolesna, sadystyczna, jak i dowcipna i zdystansowana. Reżyser mówi “taki jest świat, tak tu jest”. To cały film w soczewce. Występuje w niej oprócz Pana Wojtka, trzech bardzo istotnych aktorów polskiego kina (Mastalerz, Lubaszenko, Linda). A kluczowe słowa “sztuka jest sztuka” wypowiada nie kwatermistrz, pan sierżant, ale właśnie Bogusław Linda. Który zresztą po dziś dzień próbuje nam wmówić że sztuka Lindy AD 81 i sztuka Lindy AD 94 to to samo.

Leonard Pietraszak – dobry, zły i brzydki

Półtora roku temu żegnaliśmy ostatniego z Gangu Kwinty – Krzysztofa Kiersznowskiego. Nie mogliśmy nie wspomnieć o ich Wielkim Antagoniście, gdy na niego przyszła pora.

Leonard Pietraszyk pokazał że potrafi równie dobrze być dobry, zły jak i brzydki.

Anty-komunistyczny komunista Łobodowski

Radni Łucka podjęli decyzję o zmianie nazwy ulicy Łobaczewskiego na ulicę Józefa Łobodowskiego.
Bardzo się cieszymy się i przypominamy nasz tekst o tym wymazanym przez komunistów pisarzu polskim który zachwycał się Ukrainą.

Jednocześnie przekazujemy astralne wyrazy współczucia dla Łobaczewskiego. Nic do Ciebie nie mamy. Zawsze podziwialiśmy Twoje osiągnięcia matematyczne, zwłaszcza że kontynuował je Stefan Banach.

No ale pretensje musisz mieć do swoich Rosjan, co nie chcą przestać mordować.

Siedem

Siedem bohaterów głównych polskiego kina

Bohater Misia to przeszłość, teraźniejszość i przyszłość naszego kraju. Zamień Misia na cokolwiek innego- innowacja, ekologia, projekt unijny, pandemia – i masz dokładnie te same mechanizmy i schematy działania, postawy uczestnictwa, ogrywania słabszych, walki o swoje, w tle kasa i kobiety, którym wystarczy kupić futro, choć już nie w Leningradzie. To bohater na nasze czasy – nomadów bez stałego miejsca, relacji, posady i zabezpieczenia. Gra ostro i do końca, według własnych zasad.

Tata Kazika kontra Hedora

Dokładnie 50 lat temu zmarł Stanisław Staszewski.

Wojna i odrobina germańskiej zadumy

Nawet gorąca bieżąca polityka jest okazją dla oderwania myśli i poszybowania ponad galopującą codzienność.

Dzisiejsze czasy prowokują nas do wielu myśli o wojnie, pokoju i innych takich.

Politycy niemieckiej partii SPD też się postarali o przemyślenia.

Mickiewicz i prorocze Xięgi

Skąd, ach skąd ta nieuleczalna duma Polaków?

Podobno wczesny zaginiony utwór Mickiewicza to “Historia przyszłości”, w którym przyszły autor Dziadów przewiduje z dość dużą dokładnością i globalizację handlu i radio i telewizję i podróże w kosmos, a nawet upadek naszej gnuśnej cywilizacji.

Ignoranci noszący “mędrca szkiełko i oko” lubią emocjonować się takimi mało ważnymi ciekawostkami.

Tymczasem mają oczy a nie widzą. Patrzą a nie dostrzegają tego co oczywiste jest dla prostaczków. Mickiewicz będąc poetą ducha przewiduje przyszłość na dużo wyższym poziomie dokładności w ramach swojej domeny, a jest nią – duchowość narodów. Rzec można “duchohistoria”.

Tak. Mickiewicz, ale i Słowacki i generalnie romantycy – byli to ludzie w typie Hariego Seldona.

1 2 3 11