Author: Trzydzieste Plenum

impneurium

Impneurium – stara szkoła

Anglicy nazywają taki typ zbioru “fix-up novel” i konstrukcja taka ma w fantastyce bogate tradycje – Miasto, Cieplarnia czy Kroniki Marsjańskie to bodaj najsłynniejsze przykłady (z naszego podwórka można wspomnieć wczesne książki o Wiedźminie).

Tomek na Alasce

Tomek na Alasce

Obrana konwencja i stylistyka sprawia, że książka już na starcie wydaje się nieco staroświecka, ale, szczerze mówiąc, jak sobie przypomnę ostatnie Netflixowe unowocześnianie Pana Samochodzika, to chyba jednak wolę pozostać przy tradycji.

Epidemie

Epidemie – antologia polskiej fantastyki

Co ważne, a czego można się było obawiać – raczej nie są to teksty doraźne, tendencyjne, łopatologiczne i wyłącznie komentujące ostatnie trzy lata (nazwa Covid pojawia się raz, może dwa, i raczej nie służy to opowiadaniu).

Agla

Agla. Aurora – Za drugim razem

O nowej książce Radka Raka.

Przy otwierającym tomie byłem pierwszy do narzekania, że wszystko fajnie, ale młodzieżówka, trochę infantylne i tak dalej.

Drugi tom tymczasem …

Vonnegut krótko

No i po robocie. Nasi autorzy, a przede wszystkim niestrudzony redaktor Trzydzieste Plenum, w końcu przeczytali wszystkie książki Vonneguta. Od Wandy June do Trzęsienia czasu.

Zapraszamy do krótkiej refleksji o każdej z nich.

Książkowa Trasa W-Z cz.04

Jak zwykle literacka podróż do czterdziestu ośmiu tekstów ze Wschodu na Zachód, ale ułożona chronologicznie kolejnością czytania.
Dziś najdalej na Wschód zabrał nas Rafał Kosik i możemy korzystać z jego barwnych wojaży. Na Zachód jak zwykle zabiera nas zachodnie wybrzeże USA.
Ale mamy też dużo historii z południa Europy i Polski oraz północy Europy i Polski.
Mamy też dalekie neverlandy Fantasy i Science Fiction.

mordbot

Martha Wells – Wszystkie wskaźniki czerwone/Sztuczny stan

Nie ukrywam, że współczesnej fantastyki nie czytam dużo.

Raz – nie nadążam i na wszystko czasu brakuje. Dwa – jestem z tych, którzy uważają, że w tym gatunku literackim dobrze już było, a teraz jest co najwyżej tak sobie, a dobre pozycje trafiają się raczej rzadko.

Żeby jednak zupełnie kontaktu nie tracić, od czasu do czasu sprawdzam na przykład książki nagrodzone.

I mimo że wydaje się to chyba coraz gorszym tropem (lektura nagrodzonego w tym roku Nebulą opowiadania Johna Chu długo jeszcze będzie dla mnie powracającym koszmarem), jednak próbuję.

Kosik Bez Przypadku Cyberpunk

Bez paniki – Kosik w Cyberpunku

Wielu ostrzegało… no, może nie ostrzegało, ale dawało do zrozumienia, że jest to raczej pozycja stricte rozrywkowa i trzeba się za nią brać z odpowiednim nastawieniem, a nie oczekiwać powieści w stylu poprzednich dzieł Kosika.

Ale bez paniki.

Autor nie byłby sobą, gdyby podsunął czytelnikom prostego, bezrefleksyjnego akcyjniaka, więc trochę głębszych tematów przemycił, z rozważaniami o naturze sztucznej inteligencji na czele. Nie wszystko też jasno wprost wykłada, trochę trzeba ruszyć głową i niektórych faktów się domyślić.

Modrzejewska

Jakub Nowak – To przez ten wiatr

Po pierwszych opowiadaniach z „Nowej Fantastyki” i kilku antologii wielu widziało w Nowaku nowego Dukaja.
Tymczasem po kilku latach względnego milczenia autor publikuje powieść, w której doszukać się elementów fantastycznych można, ale raczej na siłę.

Feliks W. Kres

Feliks W. Kres – pożegnanie

Ale gdy gruchnęła wieść, iż ten ostatni wraca do pisania, siada za biurkiem, by dokończyć Cykl Szererski, by Księga Całości wreszcie okazała się nam faktycznie w Całości – zauważyłem wśród „sierot po Kresie” taki entuzjazm i wyczekiwanie, że zrozumiałem.

Mistrz był jeden.

Strugaccy_Maszyna_Życzeń

Strugaccy – Maszyna Życzeń dla oddanych fanów

Bibliografia Strugackich to gąszcz, w którym, wbrew pozorom, dość trudno wytyczyć jedną ścieżkę. Wersje zmieniane, cenzurowane, niepełne, rozdziały powieści funkcjonujące jako samodzielne opowiadania…Należy jednak pogodzić się z tym faktem i cieszyć się tym, co mamy.
A mamy akurat nowy zbiór wydany przez niestrudzonego Wojtka Sedeńkę.

Ukraińska Wyprawa IV – Mundial, okna autobusów i suchy ocean

Wakacje w apogeum. Nie każdy ma ochotę wybrać się na wschód. Dla niektórych wyprawa do Rzeszowa to już znaczne ryzyko. A co mówić o Odessie, Podolu, Kijowie….
Tym bardziej zapraszamy do garści wspomnień i opowieści, jak to kiedyś podróżowaliśmy.

Andrzej Pilipiuk – Carska manierka

Andrzej na przestrzeni dwudziestu lat natłukł książek od cholery i, delikatnie mówiąc, te, które przyniosły mu największą popularność, są nie dość że najsłabsze, to jeszcze dla wielu czytelników wręcz zniechęcające (by nie używać słów mocniejszych).

Natomiast zwolennicy literatury przygodowej zainteresowani historią mogą bez bólu rzucić okiem na niektóre jego zbiory opowiadań.

Są to twory pisane bardziej na poważnie, gdzie głównymi wytycznymi są przygoda, historia i archeologia. Opowiadania są napisane dość prostym językiem, nie ma tu fajerwerków literackich, natomiast potrafią wciągnąć.

Książkowa Trasa W-Z cz.03

W tym numerze literacka podróż Wschód-Zachód nieco krótka bo od Moskwy po Bałkany.

Vonnegut – Opowiadania wszystkie

Mamy więc przed sobą kompletny właściwie zbiór krótkich form prozatorskich jednego z mistrzów literatury dwudziestego wieku. Warto zaznaczyć, że zdecydowana większość opowiadań powstała w latach pięćdziesiątych, które – mimo powojennej traumy i dyszącej na plecach Zimnej Wojny tudzież tematów koreańskich – zapamiętane zostały w USA jako czas spokoju, szczęścia i błogiej beztroski. W dużej mierze takie są te teksty – klasyczne w stylu i konstrukcji, opowiadające o zwykłych ludziach i ich problemach – moralnych, zawodowych, uczuciowych.

Ukraińska Wyprawa III Gorgany, kubek wody i definicja syfu

Wakacje w apogeum. Nie każdy ma ochotę wybrać się na wschód. Dla niektórych wyprawa do Rzeszowa albo Suwałk to już znaczne ryzyko. Tym bardziej zapraszamy do garści wspomnień i opowieści, jak to kiedyś podróżowaliśmy.

Żwikiewicz

Delirium w Tharsys, Imago – Wiktor Żwikiewicz

Żwikiewicz to bez wątpienia największy oryginał w dziejach polskiej literatury SF, więc i jego proza nie może być zwyczajna.

Ileż to ja się nasłuchałem, o tym, że “Delirium” i “Imago” to rzeczy niemożliwe do przeczytania i ileż to ja się tym opiniom dziwiłem, przeczytawszy na studiach znakomitą “Drugą jesień”.

I co się okazuje?

Wyprawa I+II Powódź, Mistrz Lem i gustowny prezencik

Torpedowani przez wiatr, deszcz i kłamliwe mapy spędziliśmy błąkając się jakieś 3 dni, Popa Iwana nie znalazłszy, znalazłszy za to między innymi miły wodospad i tajemnicze obozowisko, zamieszkałe przez kilkadziesiąt osób płci obojga, którzy… chodzili kompletnie nago.

Dukaj ranking

Dukaj – pełny ranking

Prezentujemy pełny ranking utworów drukowanych Dukaja.

Jednocześnie w tej kolejności zalecamy zapoznawać się z twórczością tego autora.


CZYTAJ DALEJ