
Category: Poezja

Anty-komunistyczny komunista Łobodowski
Forlong Gruby - 31 stycznia, 2023Radni Łucka podjęli decyzję o zmianie nazwy ulicy Łobaczewskiego na ulicę Józefa Łobodowskiego.
Bardzo się cieszymy się i przypominamy nasz tekst o tym wymazanym przez komunistów pisarzu polskim który zachwycał się Ukrainą.
Jednocześnie przekazujemy astralne wyrazy współczucia dla Łobaczewskiego. Nic do Ciebie nie mamy. Zawsze podziwialiśmy Twoje osiągnięcia matematyczne, zwłaszcza że kontynuował je Stefan Banach.
No ale pretensje musisz mieć do swoich Rosjan, co nie chcą przestać mordować.

Idź precz – Poezja tytułem przelewu
Manitou - 2 grudnia, 2022Pół roku temu publikowaliśmy wyniki naszego projektu badającego najbardziej intymną poezję dnia codziennego będącą śpiewem serc Polaków.
Dzisiaj na to samo zjawisko wskazuje Senator Ziemi Lubuskiej. Jak donosi prasa – senator w czułych słowach typu „Złodziej zawsze będzie złodziejem a sz… i k… zawsze sz i k!!!” wyraża najbardziej szczere “emocje, rozżalenie, żal.”
Zapraszamy do naszego nowatorskiego badania literaturoznawczego. Dodaliśmy stosowny suplement. Między innymi weryfikujemy jak bardzo literackie jest słowo “Eskort”.

Szymborska po odmrożeniu
Manitou - 25 listopada, 2022Senat RP ustanowił rok 2023 rokiem
Wisławy Szymborskiej. Jesteśmy przygotowani i na to. I czcimy autorkę przez jej odmrożenie.
Na szczęście nie chodziło o odmrożenie nóg.
Sprawa jest prosta. Świat idzie do przodu. Dzieła mistrzów ulegają reinterpretacji. Na deskach teatrów padają kolejne bastiony. Dziady, Halki, stają się “utworami przyszłości”. Tej lepszej.
Odmrażają się lute. Jeśli patrzeć konsekwentnie, wielką odwilż będą musiały przejść, lub regularnie przechodzić przez przepoczwarzenie się, kolejne utwory literackie.
Nie mam desek sceny, aktorów. Mogę tylko skromnie w słowie przyczynić się do próby reinterpretacji wierszy. Do spojrzenia w literacką przyszłość. Proponuję (oby zawsze) świetną Wisławę Szymborską i fragmenty jej wierszy.

Kasprowicz nowocześnie
Manitou - 1 maja, 1997Nie po raz pierwszy staramy się na łamach naszego periodyku – ocalić od zapomnienia (przekreślenia, potępienia, spalenia) największe dzieła literatury. Stare sparciałe liny przewlekamy nićmi nowych idei. Obok pordzewiałych gwoździ wkręcamy połyskujące blaskiem współczesności wkręty. Zmurszałe czarno-białe, szaro-bure płótna pokrywamy feerią młodzieżowych barw.
Czas na dorobek niezrównanego Jana Kasprowicza.