Książkowa Trasa W-Z cz.03
Trzydzieste Plenum - 10 kwietnia, 1998Czas uczniów
Światy Braci Strugackich
Antologia sprzed ćwierćwiecza. Współcześni pisarze rosyjscy w hołdzie Mistrzom. Piszą kontynuacje ich powieści, bądź utwory mocno nawiązujące. Nic przesadnie nie zachwyca, ale czuć duży szacunek do Braci i gruntowną znajomość ich dzieł. Może być.
Trzydzieste Plenum
* * *
Sumienie Polski
Michał K. Pawlikowski
W październiku zawołała mnie z półki cieniutka książeczka Michała K.Pawlikowskiego “Sumienie Polski”. Zbiór artykułów i esejów kresowego, emigracyjnego autora, wydawanych w efemerycznych magazynach emigracyjnych (m.in. “Lwów i Wilno”). Właściwie – jak pisze w posłowiu M.Urbanowski – autor opisuje historie, historyjki i opowiastki z kresów – polowania (ech te mięsiste opisy kresowej fauny i flory), zabawy (także w uczniowską konspirację), a jako prawnik – śmiszno-straszne kazusiki prawne (jak np. spekulowano majątkami szlacheckimi przez instrumentalne wykorzystanie odzyskanej w 1905 r. możliwości obrotu ziemią przez Polaków na Kresach) – jako podkład swoich literackich arcydziełek (“Dzieciństwo i młodość Tadeusza Irteńskiego” oraz “Wojna i sezon”). Pisał nasz autor w zasadzie terapeutycznie dla przeczołganego grona emigracyjnych wygnańców, ku pokrzepieniu, z bolesną świadomością, że wszystko właściwie utracone. Rozpisuje się o nieistniejących już ludziach i miejscach, na łamach które czytało niewielu, jeszcze mniej doceniało.
Kto by się spodziewał, że ktokolwiek to przeczyta w październiku 2022 r.? A jednak. To daje mi do myślenia, bo pisze się o tym i owym, i cholera nie wiadomo, czy ktokolwiek to czyta. Jednak warto i należy pisać, dać świadectwo swoim czasom i miejscom. Człowiek pisze – Pan Bóg słowa nosi…
Ochudzki Ryszard
* * *
Polska Piastów
Paweł Jasienica
Historią interesowałem się zawsze, ale miałem pecha do nauczycieli, tak w podstawówce, jak i w liceum. Co wiem, tego sam się nauczyłem, wskutek tego wiedza moja pełna jest dziur, zagadek i niekonsekwencji. Wiedzę o dziejach Polski piastowskiej postarał się nieco usystematyzować Paweł Jasienica w doskonałej książce, która bardziej niż podręcznikiem historii, jest esejem o dawnych dziejach – opisuje je, ocenia, przedstawia refleksje i wyciąga wnioski. Mimo że Jasienica niektóre tematy przedstawia mocno subiektywnie, mimo że książka ma już ponad sześćdziesiąt lat i pewne z zawartych w niej tez mogą blednąć w świetle nowszych badań archeologicznych, utonąłem w tym świecie i w tej opowieści na dobre, a każdy z jej bohaterów przeobrażał się w postać dobrze znaną, budzącą różnorakie emocje. Takie odczucia przy książce historycznej? Mistrzostwo.
TP
* * *
Polska Jagiellonów
Paweł Jasienica
Wbrew pozorom, duża odmiana po „Polsce Piastów”. Dużo mniej „elementu dziania się” (jak mawiał Marek Oramus), a dużo więcej opisów stosunków społecznych czy wręcz danych technicznych. Jasne, takie czasy, poza tym dużo większa wiedza o nich, niż o epoce Piastów, więc siłą rzeczy jest dużo więcej tematów do rozważań, niż bitwy i podboje. Przede wszystkim zaś – dużo więcej, niż przy Piastach, autorskich refleksji, analiz i krytycznego spojrzenia. Co do unii z Litwą Jasienica nie krytykuje jej wyraźnie, lecz ma sporo uwag do tego, w jaki sposób została przeprowadzona, a zwłaszcza wykorzystana potem. Nie szczędzi kolejnym królom krytyki ich dokonań, często dość mocnej. Właściwie najmniej dostaje się Olbrachtowi i Jagielle, którego autor wychwala do czasu Grunwaldu, a potem ma mu dużo do zarzucenia, jeśli chodzi o to, co uczynił po wygranej bitwie i co z tego później wynikło. Największe zaś wyrzuty ma do obu Zygmuntów, co może dziwić osoby które – jak ja – historię Polski znają dość średnio, bo wszak zwłaszcza pierwszy z nich w powszechnej opinii jest raczej wielkim i mądrym władcą. W końcu jego portret zdobi banknot o dość wysokim nominale, poza tym sam kilka lat przemieszkałem na osiedlu jego imienia.
Ciężko mówić, że książka gorsza od „Piastów”. Na pewno wyraźnie inna w tonie i charakterze.
TP
* * *
Rzeczpospolita Obojga Narodów
Srebrny Wiek
Paweł Jasienica
Tym razem okres od pierwszej wolnej elekcji do śmierci Władysława IV. Dużo refleksji o kwestiach religijnych, jeszcze więcej o roli jednostki, który to aspekt – za wyjątkiem Batorego – w omawianym okresie ułożył się na polskim tronie raczej mało szczęśliwie. Z całej książki bije krytyczne spojrzenie na sposób kierowania Polską za pierwszych Wazów i ogólne przeświadczenie, że lepiej już było.
TP
* * *
Rzeczpospolita Obojga Narodów
Calamitatis Regnum
Paweł Jasienica
Czyli to, co wielu z nas najbardziej pamięta z historii postJagiellońskiej. Wojna domowa z Chmielnickim, potop szwedzki, wojny z Turcją zarówno lokalne, jak i gościnny występ pod Wiedniem. Barwnie, konkretnie i z sensem. Lepsze i ciekawsze niż poprzedni tom.
TP
* * *
Rzeczpospolita Obojga Narodów
Dzieje agonii
Paweł Jasienica
Zakończenie cyklu. Albo już ja jestem trochę zmęczony, albo jest już słabiej. Sporo dłużyzn, sporo wymienianek. Mimo wszystko godne zwieńczenie, emocje grają wiele razy (pierwsza saska elekcja, kuriozalne przepychanki końca wieku).
TP
* * *
Płomień
Magdalena Salik
Solidna powieść SF, mająca zalety (przedstawienie medialnych aspektów misji międzyplanetarnej, dyskusje o etycznych stronach takiego przedsięwzięcia), niepozbawiona jednak wad (konstrukcja fabuły, psychologia postaci). Niby nic wielkiego, ale pewnie też realny kandydat do tegorocznych branżowych nagród. Z tym że przysłowie o bezrybiu znacie.
Trzydzieste Plenum
* * *
Sknocony kryminał
Stanisław Lem
Dzieje się w jakiejś karykaturalnej wersji Stanów Zjednoczonych lat pięćdziesiątych. Wiesz, szalejący kapitalizm itp. Ledwo się akcja zdąży zawiązać (jakieś morderstwo, prywatny detektyw), to zaraz całość się urywa. Ciekawostka tylko dla najwierniejszych fanów, bo nic w tej książce nie jest dopracowane.
TP
* * *
Reputacja
Andrzej Pilipiuk
Tu właściwie nie ma do powiedzenia niczego nowego od ostatniego wpisu o tym autorze.
TP
* * *
Wilcze leże
Andrzej Pilipiuk
Poszukiwanie zaginionego relikwiarza z piórem archanioła Gabriela. Albo zaginionej w 1939 kontynuacji “Szatana z siódmej klasy”. Wilkołaki w miasteczku na Lubelszczyźnie, a w tle Holocaust. Dobry duch uczący lekarzy nowych metod operacyjnych. Człowiek, który chciał zostać mumią i to z powodów uczuciowych. Żydowska księga, pozwalająca przenieść się do innego świata. Takie rzeczy – tylko u Pilipiuka.
TP
* * *
Zły las
Andrzej Pilipiuk
Pilipiuk poszedł w trochę dłuższe formy, ze szkodą dla całości. Dwa pierwsze opowiadania są przegadane, a napięcie albo siada co chwilę, albo w ogóle się nie pojawia. Dla odmiany tekst numer trzy jest krótki i nie zdąży się rozkręcić. Czyli i tak źle, i tak niedobrze? Na szczęście na deser dostajemy “Zemstę Śmieciarzy”, dla mnie jeden z najlepszych tekstów autora. Tu zagrało prawie wszystko – i mroczna zagadka, i warszawski folklor ze swoimi legendami, i nawet życzeniowe Deus Ex Machina w końcówce.
TP
* * *
Przyjaciel człowieka
Andrzej Pilipiuk
Już wyraźne zmęczenie materiału, tylko jeszcze nie wiem – autora czy moje.
TP
* * *
Czarna Góra
Andrzej Pilipiuk
Albo u mnie już przemęczenie stylem i tematyką, albo faktycznie dłużyzny, powtórki i wymuszony, toporny humor. Dobrze, że to ostatni jak dotąd zbiór. Przed ewentualnym następnym zdążę odpocząć i nabrać dystansu.
TP
* * *
Agla. Alef
Radek Rak
Ładnie napisany, ale fabularnie raczej młodzieżówka.
TP
* * *
Szczelinami
Wit Szostak
Książka eksperymentalna co się zowie. Zbiór wierszy udający powieść. Albo odwrotnie. Historia życia fikcyjnej poetki, opowiedziana przez jej wiersze. Wyzwanie, z którego Wit wyszedł co najmniej obronną ręką, ale chyba coraz bardziej rozjeżdżam się z jego twórczością.
Trzydzieste Plenum
* * *
Chodź ze mną
Łukasz Orbitowski
OK, ale nudnawy.
TP
* * *
Empuzjon
Olga Tokarczuk
Ciężka sprawa. Bardzo ładnie zarysowane tło – sudeckie uzdrowisko (znane mi miejsce, więc tym przyjemniej się czytało), główne postacie. Po czym powieść grzęznie. Raz – w niekonczących się dyskusjach (tu pewnie wychodzi mój brak znajomości “Czarodziejskiej Góry”, podejrzewam że książka w jakimś stopniu do niej nawiązuje), w których zbyt dużo miejsca poświęcone jest roli kobiet, całkiem jakby pani Olga pisała na zamówienie albo pod założoną tezę. Dwa – powieść próbuje podskórnie być horrorem, ale rozłożenie akcentów i nastroju mam za dalece niewystarczające. Zakladam, że to nie nieporadność, a świadome działanie pani Olgi, która nie raz postulowała rozbrat z ograniczeniami różnorakiej literatury gatunkowej. Sam zamysł gorąco popieram, ale wykonanie niespecjalnie mnie przekonało.
Trzydzieste Plenum
* * *
Afera na tuzin rysiów
Aneta Jadowska
Czy warto? Czy ja wiem. Wciagalo i czytało się przyjemnie…
Jacek
* * *
Bałkańskie upiory. Podróż przez historię
Robert D. Kaplan
Zbiór reportaży z krajów bałkańskich (nie tylko Jugosławia – w podziale na republiki; ale i Grecja, Bułgaria, Rumunia). Dużo fajnych obserwacji, trochę ciekawych myśli i analiz społeczno-historycznych, ale też trochę wrażenie, że gość pisze jakby opisywał zoo, czy inną egzotyczną ciekawostkę, którą się nieco niezdrowo zainteresował. Wrażenie, dodajmy, niesprawiedliwe, bo gość faktycznie kilka lat nawet w Grecji mieszkał, więc do spojrzenia “insiderskiego” jest uczciwie uprawniony. Tak czy inaczej ciekawe, mogę polecić.
Trzydzieste Plenum
* * *
Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe
Jacek Dukaj
Warto sobie odświeżyć. Tekst tytułowy, pisany podczas (z powodu?) wojny w Czeczenii, zyskał smutną nową aktualność. Alternatywna historia, w której nie było Cudu nad Wisłą, a polscy partyzanci usiłują wygrać niepodległość w roku 1996, staje się obszernym polem do niezliczonych refleksji – o wojnie, o narodach, o terroryzmie, o roli mediów, o kreowaniu współczesnych bohaterów… Przejmujące.
TP
* * *
Inne Pieśni
Jacek Dukaj
Odświeżone po 20(!) latach. Wciąż wybitne, choć po powrocie z Księżyca nasycenie akcją jest już zbyt duże. Mimo to – dla mnie bezsprzecznie najlepsza powieść Dukaja.
TP
* * *
Mariusz Szczygieł
Niedziela, która zdarzyła się w środę
Reportaże z połowy lat dziewięćdziesiątych. Miła podróż sentymentalna do tamtych czasów. Do tego ciekawe odkrycie, że ten gość, którego wtedy słabo kojarzyłem, że ma jakiś talk-show w Polsacie, już wtedy był całkiem niezły w innych rodzajach działalności. Ciekawostka – Szczygieł mało mówi od siebie, głównie oddaje głos bohaterom swoich opowieści. Best moment – fragment wypowiedzi wokalisty Bayer Full: “Czytam dużo. Przygodowe, książki akcji, prozy tylko nie lubię.”
TP
* * *
Mariusz Szczygieł
Gottland
Niby nie jest to książka o historii Czech, ale, poprzez przedstawienie losów kilkorga mniej lub bardziej znanych Czechów, sporo nam o tej historii powie. Opowieści, mimo że nierzadko śmieszne, są dość poważne, miejscami przerażające i na pewno nie przedstawiają kraju nad Łabą i Wełtawą jako niespiesznego raju na ziemi, jak to często z polskiej perspektywy się wydaje. Nie jest to oczywiście żaden paszkwil na Czechy, ale czytelnik nasłucha się sporo o mrocznych kartach z ich historii. Styl i warsztat Szczygła mocno poszedł do przodu od czasu pierwszych reportaży, więc Nike Czytelników wcale mnie nie dziwi.
TP
* * *
Stanisław Lem
Dziury w całym
Felietony z “Tygodnika Powszechnego” z połowy lat dziewięćdziesiątych. Tematyka różnoraka – literatura, kultura, polityka, historia, nauka. Lem z jednej strony, mimo siedemdziesięciu kilku lat na karku, wciąż w wybornej formie intelektualnej i z bezkresną, zdałoby się, pamięcią. Z drugiej – jednak coraz częstsze powtarzanie się i wzmianki “pisałem o tym już w 1962”. Mimo wszystko przyjemny zbiorek.
TP
* * *
Ziemowit Szczerek
Wymyślone miasto Lwów
Szczerka mam za twórcę dość nierównego, ale tym razem jest nieźle. Mimo, że rozważania o Lwowie ułożone są trochę bez ładu i składu, że dużo w książce chaosu – jednak sporo znajdziemy tu informacji ciekawych, tak w zakresie historii i natury samego Lwowa, jak i osobistych refleksji autora i jego rozmówców. I tylko szkoda, że w aktualnym kontekście geopolitycznym lektura robi się dość smutna.
TP
* * *
Various Artists
Utopay. Przyszłość wystawia rachunek
Antologia opowiadań o – oględnie mówiąc – pieniądzach przyszłości i różnych ich formach. Jak to przy antologiach – teksty lepsze i gorsze. Najlepszy – Łukasza Orbitowskiego, który do pomysłu w odpowiednich proporcjach dodał też fabułę, bo większość pozostałych autorów na tym właśnie aspekcie poległa. Opowiadanie naszego przyjaciela Protasiuka Michała czyta się bardzo dobrze, ale tu też wykład i zreferowanie tematu trochę góruje nad opowieścią.
tp
* * *
Rafał Hetman
Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ponura i mroczna historia, opowiedziana jednak w niezadawalający sposób. Dużo kluczenia i skakania z tematu na temat (a nawet bardziej z epoki na epokę), niepotrzebnych dygresji i powtórzeń. Właściwa tajemnica morderstw w podkarpackim lesie w latach 1945-46 nie zostaje wyjaśniona, a tematem książki jest bardziej pamięć – bądź niepamięć – ludzka o strasznych wydarzeniach. Ciekawe to podejście, nie powiem, więc ogólnie nie żałuję lektury.
Trzydzieste Plenum
Bareja Biblia Conrad Cybulski Diuna Dukaj Fantastyka religijna Gwiezdne Wojny Historia Horror Houellebecq Huberath Jęczmyk Kloss Kobiety Korzyński lektury Lem Linda Masterton Mickiewicz Niemcy Parowski political fiction Postapo Rak Reymont Romantyzm Rosja Seriale Sienkiewicz Simmons Strugaccy Stuhr Szyda Słowacki Tolkien Twardoch Twin Peaks Tym Ukraina Vonnegut Wojna Ziemkiewicz Żuławski
[…] dominacji wśród aktorów w polskim kinieSiedem bohaterów głównych polskiego kinaO książkach Książkowa Trasa W-Z cz.03Dział filmowy po raz drugi – Kloss kontra KosJanek Kloss vs Janek Kos – decydujące […]