Skip to content
  • Magazyn
    • Wstępniaki
    • Numery
    • Stare Numery
    • inne Numery
  • Nasz kanał YouTube
    • Kanał YouTube
    • Kanał SoundCloud
  • O nas
    • O nas
    • Kontakt
  • Działy
    • Pamięci poległym
    • Miejsce na Ziemi
    • Proza
    • Reportaż
    • Muzyka
    • Książkowe Nowinki
    • Film
    • Zin Power
    • Nauka
  • Tematy
    • Ukraina
    • Lem
    • Bareja
    • Dukaj
    • Conrad
    • Mickiewicz
  • Autorzy
    • Ochudzki Ryszard
    • Forlong Gruby
    • Trzydzieste Plenum
    • Little Dark Cloud
    • Manitou

Arrakis Bareja Conrad Cybulski Diuna Dukaj Francja Godard Gołas Huberath Kanon Lektur Kloss lektury Lem Linda Lynch Masterton Mickiewicz Niemcy Nowak Orbitowski Parowski pawlik Pilipiuk Polska Protasiuk Robert Gamble Romantyzm Rosja Seriale SF Simmons Strugaccy Stuhr Szyda Tolkien Twardoch Twin Peaks Tym Ukraina Vonnegut Wiara Wojna Ziemkiewicz Żuławski

  • Audiobook
  • Dział Młodzieżowy
  • Fantastyka
  • Fantastyka i życie
  • Film
  • Komiks
  • Książki
  • Książkowe Nowinki
  • Magazyn
  • Miejsce na Ziemi
  • Muzyka
  • Nauka
  • Niefantastyka
  • Pamięci poległym
  • Piernikiem i Wiatrakiem
  • Poezja
  • Proza
  • Reportaż
  • Rozmówki kontrolowane
  • Uncategorized
  • Wywiad
  • Zin Power

Najbardziej lubiane posty

  • inne Planety magazyn - nr 21 - Dukaj i Lute
  • Broni się jeszcze z wież...
  • Clannad w Warszawie
  • Dukaj Top 5
  • Jęk
  • Nerwowe szukanie Wielkiej Sprawy. Fantastyka religijna po przejściach
  • Siedem wojen Dukaja
  • Szymborska po odmrożeniu
  • Ukraina Fantastyczna cz. 1 - Opowieści o Ludziach
  • Żegnaj Windom Earle

Statystyki

  • 18
  • 158
  • 17
  • 8 926
  • 63 550
  • 7 458
  • 167
  • 16
  • 0
  • 0
  • 0
  • 0
inne Planety
  • Magazyn
    • Wstępniaki
    • Numery
    • Stare Numery
    • inne Numery
  • Nasz kanał YouTube
    • Kanał YouTube
    • Kanał SoundCloud
  • O nas
    • O nas
    • Kontakt
  • Działy
    • Pamięci poległym
    • Miejsce na Ziemi
    • Proza
    • Reportaż
    • Muzyka
    • Książkowe Nowinki
    • Film
    • Zin Power
    • Nauka
  • Tematy
    • Ukraina
    • Lem
    • Bareja
    • Dukaj
    • Conrad
    • Mickiewicz
  • Autorzy
    • Ochudzki Ryszard
    • Forlong Gruby
    • Trzydzieste Plenum
    • Little Dark Cloud
    • Manitou
Dział Młodzieżowy

Tumbo – ostatnia brutalna książka Centkiewiczów

Forlong Gruby - 12 lutego, 2023

Dział Młodzieżowy

Kiedy miałem się urodzić. Centkiewiczowie napisali swoją ostatnią książkę.

Książka ukazywała się przez 8 lat. Więc kiedy byłem ośmiolatkiem, trzymałem ją w rękach.

Robiła na mnie piorunująco tajemnicze wrażenie.

Poprzecinana dynamicznymi pręgami okładka (graficzny motyw Klubu Siedmiu Przygód Naszej Księgarni) niczym linie kompozycji komponujące rewolucyjne płaskorzeźby na paryskim Łuku Triumfalnym. Niczym przedłużenia rąk, toporów, mieczy, włóczni, kopii w plątaninie Bitwy pod Grunwaldem.

Ekspresyjne ilustracje, gdzie spośród plam rozlanego tuszu wylewała się apoteoza grozy udręk nękających co i rusz głównego bohatera.

Pierwszy rozdział był napisany tak przerażająco, tajemniczo i niezrozumiale, że zupełnie nie młodzieżowo.

No i ten tytuł – „Tumbo nigdy nie zazna spokoju”. Nie doczytałem książki, bo mnie przerosła. Ale tytuł stał zawsze za moimi plecami i uświadamiał mi że to samo tyczy się mojego życia. Ja też do grobowej deski nie zaznam spoczynku. Zawsze będę przed czymś uciekał i dokądś podążał, zawsze będę zmęczony i zawsze będę nienasycony. Normalnie niczym Święty Augustyn – niespokojne będzie serce moje, dopóki nie spocznie w Panu.

W tym urywku który byłem w stanie przeczytać bez wyraźnego uszczerbku dla swej młodzieńczej psychiki – nieszczęsny Tumbo, nieletni murzyn, który rzucał się w morskie odmęty by uratować blondwłosą dziewczynę – walczył z wzburzonym morskim żywiołem. Doskonale pamiętałem że w nieskończoność zmagał się z czymś co nazywało się „kratownica”. Ta „kratownica” była jego przekleństwem i ocaleniem. Po dziś dzień nie wiem czym dokładnie jest ta kratownica – ale rozumiem że jest to coś eschatologicznego.

Tumbo walczący z bałwanami, kratownica, młoda omdlała Norweżka. To wszystko nieraz stawało mi przed oczami kiedy śledziłem jakieś (z reguły filmowe) losy rozbitków starających się przetrwać na pełnym morzu.

W szczególności zaatakował mnie ten literacki obraz, kiedy zmierzyłem się z poronionym płodem umysłów z amputowaną wyobraźnią, w filmie „Pierścienie władzy”. Galadriela dająca nura do wody na środku oceanu i prująca kraulem po horyzont odziana w suknię i sztylet u boku. Ten obraz zszokował mnie. „A gdzie kratownica?”. Gdzie nadludzki wysiłek. Gdzie masy wód przelewające się nad głową. Gdzie stada zgłodniałych rekinów. Gdzież gryząca oczy sól. Gdzież zacinający deszcz albo wypalające mózg słońce?

Heroiczny Południowoafrykańczyk zmaga się z żywiołem i Kratownicą

Troska o psyche spowodowała że postanowiłem pobiec do regału i wyszukać tę zakurzoną książkę i czem prędzej przeczytać.

Uff.

Muszę powiedzieć że książka Centkiewiczów nie zawiodła mnie.

Nie znam całego dorobku tego pisarza, podróżnika i naukowca Czesława i jego małżonki Aliny. Ale wydaje mi się że pisywali oni w sposób dość ugrzeczniony przystosowany pod infantylnego czytelnika. Pingwiny. Foki. Anaruki chłopcy z Grenlandii.

Ale patrząc na późne dokonania tego duetu – stwierdzam, że z biegiem czasu z kart Czesława i Aliny zaczyna wyglądać okrutny Tytus Andronikus i krwawa Lady Makbet.

Niepokój, zagrożenie, w sercu amerykańskich lasów…

Wystarczy choćby spojrzeć na niepokojące tytuły późnych powieści tej pary kochanków.

Człowiek, o którego upomniało się morze (1966)
Okrutny biegun (1969)
Osaczeni wielkim chłodem (1970)
Nie prowadziła ich Gwiazda Polarna (1974)
Tumbo nigdy nie zazna spokoju (1977)

Nie trzeba chyba wczytywać się w fabułę żeby być przekonanym że będziemy słuchać opowieści o ludziach, których nie pieściło życie. Jakie doświadczenia życiowe doprowadziły do tej przemiany? Czy surowy polarny klimat? Czy wojenna pożoga? Czy okrucieństwa kapitalistycznego świata, z którym ten komunistyczny podróżnik siłą rzeczy musiał się stykać? A może uroki socjalistycznej rzeczywistości, która to rzeczywistość ma może i jakieś plusy…

Trudno powiedzieć. Ale sama postać Tumba z omawianej powieści – to powrót do 10 lat starszego pomysłu „Tumbo z Przylądka Dobrej Nadziei”. Wtedy jeszcze infantylnej opowieści o czarnoskórym chłopcu  – który wyrwał się z oków apartheidu, żeby sprawdzić się w na mroźnej Antarktydzie, niczym Pingwiny na Madagaskarze, jako dzielny zuch. Taki trochę Tomek Wilmowski, trochę Bilbo Baggins.

walka z rekinem nie jest taka zła…

W sequelu – jest znacznie więcej okrucieństwa. Na Tumba spada naprawę solidna seria nieszczęść. Świat jest pełen darwinowskiej przemocy. Jak tylko udaje się bohaterom uporać z bezwzględną naturą, problemem staje się ciemność płynąca z ludzkich ohydnych dusz. Opisany jest bardzo szeroko problem rasizmu (z którym walczył dzielnie niezłomny Towarzysz Lenin). Zorganizowane przestępstwo. Oszustwa. Handel ludźmi. Przemoc karteli narkotykowych. Południowoamerykański świat korupcji, przemytu, gangów, kacyków.

Z tym wszystkim mierzy się młody czarnoskóry Tumbo oraz pani jego rycerskiego serca – północna blond piękność. Młoda narwana dziewczyna która też mocno potargało życie sieroty.

… kiedy przyjdzie mierzyć się z ludźmi.

Morze, dżungla, trawlery. W brutalnym świecie pokazanym w pożegnalnym dziele Cenckiewiczów – nie brakuje też miejsca dla ludzi szlachetnych. Są to przede wszystkim (i jak zawsze) zahartowani trudem marynarze (dziś oberwaliby za łowienie wielorybów) oraz (i to ciekawe) – fani radiotelegrafii. Może dziś trochę zapomniana grupa ludzi, zapalonych amatorów, którzy w dobie przed internetem próbowali opasać kulę ziemską szczelną siecią komunikatów i nocami prowadzili nasłuch głosów pochodzących nierzadko z innych kontynentów.

Radiotelegraficzny “fandom” został tu opisany bardzo ciekawie jako szlachetna i trzymająca się ścisłych kodeksów grupa zapaleńców.

Tak wygląda typowy radoiotelegraficzny fandomita

Nie zdradzę Wam zakończenia. Ale nie róbcie sobie nadzieli

Tak samo jak w Przesłaniu Pana Cogito – które w tym samym czasie pisał Zbigniew Herbert.

Mówię Wam.

TUMBO

NIGDY

NIE ZAZNA

SPOKOJU …

Forlong Gruby

Geniusz zła.

Zapisz się, jeżeli chcesz dostawać informacje o nowych wpisach.

Wańkowicz
Ziele na kraterze – jak wychowywać panienki?
To wreszcie książka z naszej perspektywy – wbrew mędrkowaniu tych wszystkich mądrali jacy to Polacy są tacy i owacy (zawsze negatywnie). Oddaje nasze cierpienie i jak dostaliśmy w dupę, czego nikt poza nami nie widzi, rozumie, albo pogardliwie przemilcza lub wykoślawia produkcjami typu “Unsere Mütter, unsere Väters” czy “Król” i “Kórestwo”.
[…]
Read More
inneplanety.pl
0
0
Tags: lektury, Młodzież
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
Gdybyś chciał otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach
guest
Gdybyś chciał otrzymywać powiadomienia o odpowiedziach
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback
Inne Planety Magazyn - Nr 24 - Kurt Vonnegut I Jego Pieprzone Planety - Inne Planety
1 miesiąc temu

[…] starcieHans Kloss okiem historykaCzy Czterej Pancerni to nowoczesny serial?Dział młodzieżowyTumbo – ostatnia brutalna książka CentkiewiczówWierszeKasprowicz nowocześniePrzeżyjmy to jeszcze razPrzejdź do listy tekstówPamięci […]

0
Odpowiedz

Arrakis Bareja Conrad Cybulski Diuna Dukaj Francja Godard Gołas Huberath Kanon Lektur Kloss lektury Lem Linda Lynch Masterton Mickiewicz Niemcy Nowak Orbitowski Parowski pawlik Pilipiuk Polska Protasiuk Robert Gamble Romantyzm Rosja Seriale SF Simmons Strugaccy Stuhr Szyda Tolkien Twardoch Twin Peaks Tym Ukraina Vonnegut Wiara Wojna Ziemkiewicz Żuławski

Nasz kanał Youtube

Copyright inne Planety 2023 | Theme by ThemeinProgress | Proudly powered by WordPress

Uwaga !!! Używamy humoru i ciasteczek.OKPolityka humoru i ciasteczek.
wpDiscuz