Włodzimierz Musiał – łysy weteran kina SF
Manitou - 24 listopada, 2023To nie byle kto! W wieku 92 zmarł aktor Włodzimierz Musiał. Nie możemy nie pożegnać tego artysty. Głównie dlatego że grał w większości polskich filmów fantastycznych. Których przyznajmy nie było za wiele.
Pan Włodzimierz, co tu kryć był aktorem epizodycznym. I do tego charakterystycznym – miał bardzo gładką głowę. Ale trzeba przyznać, ze jego role zapadały w pamięci. Z całego filmu młody dzieciak jakim byłem – po latach zapamiętywał tylko scenę z jego udziałem.
U Szulkina w Ga Ga. Chwała Bohaterom – zagrał z rozmachem Bohatera lewego aka Złego Łotra.
W Dekalogu 3 – wystąpił jako pielęgniarz – gdyż był idealnym do roli pielęgniarza. Dodajmy że w obydwu wymienionych tutaj filmach postać ścierała się z Danielem Olbrychskim, który dla wykazania swojej moralnej wyższości uciekał się do przemocy względem Pana Włodka.
Idealnym tez był strażnikiem więziennym w fenomenalnym (oglądałem go ze dwadzieścia razu) filmie Zabij mnie glino. Tutaj zauważmy że po Danielu Olbrychskim Pan Włodzimierz zaczął wchodzić w mocne interakcje z innym tuzem kina – Bogusławem Lindą.
A większość widzów rzecz jasna kojarzy go z filmu Vabank gdzie grał Szpulę, który “miał powiedzieć Spiętemu żeby się rozpiął”. Był to poniekąd osoba powiązana z szajką Kwinty, którą żegnaliśmy tutaj i tutaj.
Moja ulubiona jego rola to ta w Krollu, w rewelacyjnej scenie pościgu przez płotki gdzie grał stróża który próbował stać na wyimaginowanej bramce i schwytać tytułowego Krolla jak na meczu rugby.
Filmy fantastyczne z jego udziałem:
- Ga Ga. Chwała Bohaterom – lewy bohater aka Zły Łotr
- Wojna Światów – redaktor w telewizji
- O Bi, O Ba. Koniec cywilizacji
- Kingsajz – barman.
- U Szulkina jeszcze Ubu Król (to jest fantastyka?)
- Siedem Życzeń – tam to nawet dwie role grał, bo też był kimś znacznym w starożytnym Egipcie
- Wiedźmin
Nie ma co kryć. Pan Włodzimierz etatowo realizował się w rolach mundurowych, cieciów, stróżów, strażników, proletariuszy.
Wyobrażam sobie że przyzwyczaił się już do tego i gdy dzwonili do niego reżyserzy, to wywiązywała się taka rozmowa:
– Panie Włodku, czy zagrałby pan w moim filmie?
– Jasne. Stróża, służącego czy strażnika ? Mam już gotowy strój.
Bo spójrzcie tylko na krótką i pobieżną statystykę. Jakież to role obsadzał Włodzimierz Musiał:
- Stróż – 4 role
- Strażnik – 3 role
- Oficer – 3 role
- Wieśniak – 3 role
- Kolejarz – 3 role
- Komisarz – 2 role
- Dyrektor – 2 role
- Służący – 2 role
- Urzędnik – 2 role.
Zwrócę też uwagę na jeden zaskakujący fakt. Pan Włodzimierz grał dużo u Szulkina, u Machulskiego, ale o dziwo chyba ani razu nie pojawił się u Barei. Mimo tego że był charakterystyczny, to chyba nie pasował do koncepcji postaci jakie budował ten mistrz komedii…
Myślę, że mimo okazałego wieku (zmarł mając 92 lata), można by przytoczyć mowę pogrzebową nad trumną Dozorcy Popiołka z ostatniego odcinka “głównego sezonu” serialu Dom:
Panie Niebieski! Wezwałeś do siebie Pana Włodzimierza. Czy nie ma Ci tam kto duszyczek pilnować? Drzwi otwierać i zamykać? Niebieskich chodników zamiatać?
Manitou
Leonard Pietraszyk pokazał że potrafi równie dobrze być dobry, zły jak i brzydki.
Bareja Biblia Conrad Cybulski Diuna Dukaj Fantastyka religijna Gwiezdne Wojny Historia Horror Houellebecq Huberath Jęczmyk Kloss Kobiety Korzyński lektury Lem Linda Masterton Mickiewicz Niemcy Parowski political fiction Postapo Rak Reymont Romantyzm Rosja Seriale Sienkiewicz Simmons Strugaccy Stuhr Szyda Słowacki Tolkien Twardoch Twin Peaks Tym Ukraina Vonnegut Wojna Ziemkiewicz Żuławski
[…] Włodzimierz Musiał – łysy weteran kina SF […]