Wstępniak do numeru 26
Kochani! Ten numer powstawał przez półtora roku.
A to dlatego że zasadniczo przez ten czas pisaliśmy na bieżąco około setki artykułów. Produkowaliśmy filmy. Rozwijaliśmy nasze kanały. I brakowało czasu na wydzielony magazyn.
No ale w końcu wzięliśmy się zaatakowaliśmy obiecany póltora roku temat:
Rok 2052 – czas znikających książek.
Rok 2052 – wiecie bo jest rok 2025. To taki anagram. Jak w takiej innej książce. Sprytne nie?
A czas znikających książek, bo książki nikną na najrozmaitsze sposoby.
Typowy, klasyczny sposób to brutalna faszystowska siła która pod różnymi pozorami (aktualnie jest to walka z mową nienawiści) likwiduje i unieważnia to co ktoś napisał, a z czym się nie zgadza intelektualny establishment. O tym pisze Hanka Zawicka podsumowując myśli lewicowego filozofa Michela Onfraya i niewygodne powieści Roberta L. Stevensona.
Inny sposób to „nieuniknione przemiany kulturowe” – bigtechy, AI, Film, smartfony, bodźce – powodujące „ogólną niechęć do czytania”. O tym pisze Jacek Sobota w tekście „Książka nieistniejąca” oraz o tym traktuje nasz mini-happening polegający na napisaniu książki o książkach a następnie jej spaleniu.
Bardzo ciekawą perspektywę daje nam odgrzebany stary tekst warszawskiego antykwariusza – Antoniego Trepińskiego – który zatytułowaliśmy „Książki i piekło” – chcieliśmy pokazać że Polacy nie gęsi i swoich Vonnegutów i Bradburych mieli dziesiątki i wszystko przeżywali na własnej skórze.
A gdzieś pośrodku tego wszystkiego (cancel culture, przemiany społeczne, nowe technologie i wojna) jest 451 stopni Fahrenheita i tekst o aktualności tej książki.
W drugą stronę idą teksty nadziei. To przede wszystkim Ryszard Ochudzki który pisze „Nie palcie kartek. Zapisujcie je” – bardzo ważne podsumowanie książek ważnych na pewien etap życia, gdzie człowiek zaczyna dostrzegać jakie poniósł klęski i opada z sił mentalnych i fizycznych.
Drugim wojownikiem nadziei i jest redaktor Trzydzieste Plenum i jego koledzy – którzy dają dowód nie poddawania się – kolejny odcinek Literackiej trasy W-Z w postaci minirecenzji ponad setki przeczytaych w ostatnim czasie książek.
Żeby nie było wyłącznie na ten przygnębiający temat – bardzo ciekawy tekst – Miłosza „Nyxgrima” Hernesa – 13 najgłupszych horrorów. Oryginalne podsumowanie chlubnego rozdziału światowej (bo niestety nie polskiej) kinematografii – czyli „głupich horrorów”.
I dział prozy – gdzie tym razem trzy nazwiska – Marta Tórz domu Harat z jej sagą o kosmicznych Cyganach, znowu forma drabble – Krzysztofa T. Dobrąwskiego i odświeżony szort sprzed 30 lat, opowiadający o mający się właśnie odbyć wyborze papieża Leona XIV – takie nasze mini wieszczenie.
Do tego Galeria – „Biegas fantastyczny” – o zapomnianym artyście pokroju Wojciecha Siudmaka i jeden z wielu naszych reportaży podróżniczych – tym razem szalona wyprawa z Warszawy do Modlina.
Zapraszam do lektury. Do komentowania. Do lajkowania. Do subskrybownaia.
A przede wszystkim do pisania polemik !!!
Na pewno cos skopaliśmy. Na pewno na wiele rzeczy nie możecie się zgodzić (bo fantastyka to tematy kontrowersyjne).
Dawajcie upust albo w komentarzach pod tekstami (nie trzeba się logować itd., rozmowa jest kulturalnie moderowna, gdyby ktoś przesadzał), albo po prostu przyślijcie nam polemikę do opublikowania.
Formularz kontaktowy na Was czeka!!!
Redaktor prowadzący Forlong Gruby
