Witos – garść papierosów więcej
Manitou - 29 maja, 2023Z wiadomości: „Sąd Najwyższy uniewinnił w dniu 25 maja Wincentego Witosa i dziewięciu innych historycznych liderów PSL i PPS skazanych w politycznym „procesie brzeskim” w latach 30. XX wieku.„
Bardzo dobrze. I jako medium popkulturowe przypomnijmy kilka faktów lub domniemań związanych z Wincentym W.
1. Witos nie chciał wejść do pierwszych rządów (w Lublinie i późniejszych), bo nie było tam reprezentantów Wielkopolski i Pomorza. Pamiętajcie Wielkopolanie i Pomorzanie.
2. Witos wedle legendy został wezwany do pokierowania rządu niczym Rzymski Dyktator Lucjusz Kwinkcjusz Cyncynat (jeden z większych rzymskich badassów) – podczas orania pola. Nie bądźmy oryginalni i zacytujmy Wikipedię:
W 458 p.n.e. Cyncynat został obwołany przez senat dyktatorem Rzymu podczas wojny z ludem Ekwów. Według legendy senat dokonał wyboru, gdy Cyncynat orał pole. Posłowie, wysłani przez senat, najpierw nakazali mu założyć togę i, dopiero gdy Cyncynat pojawił się w stosownym stroju, przekazali mu wieść o wyborze. Po odniesionym zwycięstwie natychmiast zrzekł się urzędu i związanej z nim nieograniczonej władzy, by powrócić do pracy na roli. Stał się przez to symbolem cnót obywatela rzymskiego.
Źródła nie są zgodne. Historycy się spierają czy podczas powołania do obrony ojczyzny Witos orał pole czy wywoził gnój (wg mnie raczej to drugie). Było jak było, ale trzeba się umieć odnaleźć lub budować wokół siebie stosowną legendę. I doceńmy to w działalności Witosa. To w Polsce wielka tradycja, odnajdywać w sobie antyczne korzenie. Wie to każdy, kto próbuje turystom wytłumaczyć na Krakowskim Przedmieściu kim był Józef Poniatowski i dlaczego na pomniku wygląda tak jak wygląda. Albo kim był Jacek Malczewski i na obrazach…, albo kim byli Machabeusze i co od nich chciał Mickiewicz.
3. Tak w ogóle to Witos zanim został politykiem/działaczem – to był dziennikarzem. Więc tym bardziej redakcja składa mu hołd.
4. W trakcie wojny 1920 Witos jeździł do żołnierzy na linię frontu, do okopów. Poruszał się m.in. pociągiem pancernym pod sowieckim obstrzałem artyleryjskim.
Żołnierzom na front woził to czego najbardziej im brakowało, czyli kupowane w Warszawie papierosy.
5. Kiedy czyta się współczesne komentarze o Witosie, widać jak każdy próbuje ugrać swój polityczny interes. Bardzo słusznie. No to przypomnijmy z ciekawostek mających być może jakieś współczesne znaczenie, inspirację, że Witos w 1920 kazał aresztować wszystkich warszawskich komunistów.
6. Bardzo ciekawe dla miłośników analogi ze współczesnością mogą być też fragmenty jego odezwy.
[..] Chcemy pokoju, ale nie pokoju hańbiącego, nie pokoju za wszelką cenę. Nie wolno nam oni się shańbić, ani naszej niepodległości zatracić, ani przyszłych pokoleń zaprządz do niewolniczej pracy dla obcych. Gdyby zaszła potrzeba musimy podjąć walkę na śmierć i życie, bo lepsza nawet śmierć niż życie w kajdanach, lepsza śmierć niż podła niewola.
[..] Precz z małodusznością! Precz ze zwątpieniem!
[..] Siostry włościanki! I na Was dziś spada wielki i zaszczytny obowiązek. Oddajcie synów, mężów i braci w służbę ratowania Ojczyzny, w służbę ciężką ale pełną chwały. Pędźcie precz ze wsi i zagród swoich tych, co z wojska uciekli, bo oni honor narodu i ludu splamili! Pogardę okażcie tym, co w chwili [..] gdy Wam grozi shańbienie i zbezczeszczenie siedzą w domu i od służby wojskowej się uchylają.
Odezwa Witosa do włościan (fragmenty, pisownia oryginalna)
7. Witos gdyby chciał, mógłby zostać polskim Petainem albo Quislingiem. Niemcy proponowali mu szefowanie kolaboracyjnym rządem. W świetle kompromitacji sanacyjnych rządów oraz tzw. „realizmu” myślę że niektórzy współcześni „antyromantycy” wybaczyliby mu taki „realpolityczny” krok. Uciekł z aresztu i próbował zwiać na Zachód, no ale nie wyszło. Zmarł w 1945 i chyba dobrze że nie dożył prawdziwej Polski Ludowej.
8. Prezentujemy materiały promocyjne nowej produkcji filmowej o Witosie. Produkcja jest tak prawdziwa, jak prawdziwe jest ludowe dziedzictwo obecnego ruchu ludowego. Przepraszam za politykę. Ale w końcu Witos był też politykiem.
Zapraszam do kin. Trzeba tylko nakręcić film.
Redaktor Manitou
* * *
Leonard Pietraszyk pokazał że potrafi równie dobrze być dobry, zły jak i brzydki.
AI Bareja Biblia Conrad Cybulski Diuna Dukaj Fantastyka religijna Gwiezdne Wojny Historia Horror Houellebecq Huberath Jęczmyk Kloss Kobiety lektury Lem Linda Masterton Mickiewicz Niemcy Nowak Parowski political fiction Postapo Romantyzm Rosja Sapkowski Seriale Sienkiewicz Simmons Strugaccy Stuhr Szyda Słowacki Tolkien Twardoch Twin Peaks Tym Ukraina Vonnegut Wojna Ziemkiewicz Żuławski
Czepia się ludowców. Ale to oni upomnieli się o pamięć Witosa.
To prawda. Miło z ich strony. Jak już wyjęli z sanacyjnego oka drzazgę, warto zastanowić się nad swoją belką i rozliczyć historię swojego ugrupowania, ocenić kolaborację ZSL z mordercami setek działaczy ludowych. Sanacja zła bo sądziła oponentów. A ZSL dobre, bo „tak trzeba było, było ciężko”. Spoglądam na stronę tej organizacji. Czytam co twierdzą o powojennej historii. Zionie w niej biała plama. PSL rozbili źli komuniści, nikt tam nie zdradził. Nie istnieje Solidarność RI, nie istnieje Bartoszcze.