Tag: Postapo
Czy pokolenie X znowu będzie odbudowywać świat?
Judyta Zajonc - 7 grudnia, 2023Ostatnio mój kolega, profesor na polskiej uczelni ogłosił program tej uczelni będący swoistym „Campusem AI”. Uczelnia to coś z założenia poważnego, nawet w Polsce. Przejrzałam to co on tam opisuje.
No i podobnie jak na śmietniku social mediów – mamy tam:
A. Straszenie:
B. Robienie wrażenia, że jesteśmy fajni i mamy maszynę która robi PING
C. Obiecywanie „zwiększonej satysfakcji”
Zombizm – czyli apokalipsa wyparta
Jacek Sobota - 26 października, 2023Daje to dość interesujący w swej monstrualności efekt – kultura, niczym zombie, pożera samą siebie, konsumuje chaotycznie swe rozliczne wątki, przeobrażając je – w procesach quasitwórczych – w te same wątki, złożone jednak nieskładnie, nielinearnie. Kiedy ogląda się „Bridżertonów” to jakby oglądało się „Izaurę” z odwróconymi rolami – kopciuszek stał się macochą.
Jałowość tworów po-kulturowych jest jakąś formą przetrwania pozbawionego sensu. Ale przetrwanie – głosili neoewolucjoniści – jest celem samym w sobie, zatem nie ma powodu, by się oburzać, że „Bridżertonowie” są głupi; odnóża stawonogów czy macki ośmiornic też nie są mądre.
Mój pogrzeb – Marek Oramus
Atari 65XE - 21 października, 2023Mówił: czemuż to rzeźbiona trumna o złoconych okuciach, a nie sosnowe nieheblowane deski? Czemu dystyngowany śmiertelny garnitur, a nie porwany łach albo po prostu nagie ciało, zwinięte w worek po cemencie?
Nowy 25 numer inne Planety Magazynu !!!
Atari 65XE - 12 października, 2023Jest nowy 25 numer innych Planet!!!
Tematy to: Postapo, Wojna, Wyznania i Kobiety. Do tego galeria, filmy, młodzież i poezja.
Literacko wypruliśmy się w innych tekstach. Więc teraz zwięźle po żołniersku powiem, że myśl przewodnia jest taka, że co jakiś czas przeżywamy postapo.
Zagłada cywilizacji to nie jest coś czego musimy się wypatrywać w dalekiej przyszłości.
Co jakiś czas gdzieś na świecie umiera cywilizacja.
Czasem umiera na krótką chwilę. Czasem umiera dość permanentnie.
Wtedy na drogach pojawiają się samotni Mad Maxowie, mnisi śpiewają Kantyczki dla Leibowitza, a grupki wojowników organizują się w oporze przeciwko kolejnym, doskonalszym inkarnacjom Skynetu. Jak widać za oknem – wcale znienacka może się okazać że i my będziemy się …
inne Planety magazyn – nr 25 – inne twarze postapokalipsy
Atari 65XE - 12 października, 2023Jest nowy 25 numer innych Planet!!!
Tematy to: Postapo, Wojna, Wyznania i Kobiety. Do tego galeria, filmy, młodzież i poezja.
Literacko wypruliśmy się w innych tekstach. Więc teraz zwięźle po żołniersku powiem, że myśl przewodnia jest taka, że co jakiś czas przeżywamy postapo.
Zagłada cywilizacji to nie jest coś czego musimy się wypatrywać w dalekiej przyszłości.
Co jakiś czas gdzieś na świecie umiera cywilizacja.
Czasem umiera na krótką chwilę. Czasem umiera dość permanentnie.
Wtedy na drogach pojawiają się samotni Mad Maxowie, mnisi śpiewają Kantyczki dla Leibowitza, a grupki wojowników organizują się w oporze przeciwko kolejnym, doskonalszym inkarnacjom Skynetu. Jak widać za oknem – wcale znienacka może się okazać że i my będziemy się …
Grona gniewu – poradnik przetrwania w świecie zniszczonym przez kapitalizm
Forlong Gruby - 11 października, 2023Kiedy przyjdzie Ten czas…
Kłóć się o swoje i walcz – to dodaje otuchy.
Prowadź swoje rachunki, to cię nie oszukają.
Ucz się kłamać jak z nut. Każdemu.
Dzieci pomagajcie ojcu.
Rodzina jest najważniejsza, musi pozostać razem.
W kryzysie kobieta rządzi. Kobieta zmienia się i dostosowuje lepiej niż mężczyzna.
Kobieta zamyka całe swoje życie w rękach. A mężczyzna w głowie.
Mężczyzna idzie przez życie ciągle się szarpiąc. A kobieta płynie jak rzeka.
Uczcie się gadać z policją. Nie tak żeby Was zapuszkowali. Ale tak żeby ich przechytrzyć. Nauczcie się kłamać.
Zbierzcie się razem. Człowiek nie jest sam.
Świat po zagładzie patriarchatu – Ian Watson, Orgazmomat
Ryszard Ochudzki - 29 września, 2023To już mamy nadzieję ostatnia odsłona Postapo zapowiadająca nasz najbliższy 25 numer Magazynu innePlanety którego premiera nie dalej jak za tydzień.
***
Ian Watson w swojej powieści wskazuje na dość istotną kwestię, zapewne mimochodem, przemycając męskie zapatrywania – utrata w jego świecie przez kobietę roli matki, oddanie kwestii rodzenia „automatom”, technice, pieniądzom, kaprysom sterowania życiem i śmiercią jedynie pod męskie zachcianki – powoduje właśnie wpędzenie kobiet w gigantyczne uprzedmiotowienie.
Lech Jęczmyk – Doszliśmy do węzła
Krzysztof Głuch - 17 lipca, 2023Dziś zmarł Lech Jęczmyk.
Był to człowiek fascynujący. Wspólnie z innymi stworzył dla nas pochłaniającą przestrzeń fantastyki. Oazę oddechu intelektualnego. Enklawę wolności myśli.
A jednocześnie zawsze traktował nas gówniarzy z przyjaźnią i atencją.
Dziękujemy za przyjaźń Lecha! I za całe jego piękne życie. Deo Gratias.
Jak się możemy odwdzięczyć? Utrwalając jak najlepiej potrafimy jego dorobek.
Równo cztery miesiące temu przypominaliśmy niestarzejący się wywiad o literaturze.
Dziś wyciągamy z szafy niepublikowany wcześniej tekst o jego myśli cywilizacyjnej. Sami oceńcie czy ta myśl się zestarzała czy tylko zarumieniła na dojrzałą czerwień.
Silverberg – Rodzimy się z umarłymi
Ryszard Ochudzki - 13 maja, 2023Tak się pisało kiedyś drodzy czytelnicy, tematy metafizyczne w gorsecie naukowym, bez skrajnych ideologicznych odpałów i wulgarnego spłycenia jaki obecnie przerabiamy. Dobrze się czyta tak wyważone słowa Silverberga, w tak trudnych i zdałoby się, niemożliwych do uzgodnienia tematach.
Książka wciąż jest wielkim pożytkiem dla nas wszystkich, którzy wszak w jednym kotle, mimo kłótni, nieuchronnie gotujemy się powoli i zmagamy się ze skandalem śmierci, próbując groźbą czy prośbą okiełznać ją na różne sposoby.
Vonnegut kontra Nowy Świat
Ryszard Ochudzki - 2 października, 2022Niniejszy tekst to przedsmak Numeru 24 naszego magazynu.
W numerze będziemy m.in. patrzeć na Vonneguta przez współczesne (często ideologiczne) okulary.
Rok w piekle – czytając Archipelag Gułag
Ryszard Ochudzki - 5 marca, 2022Prawie rok, ponad 2000 stron, ale w końcu skończyłem „Archipelag Gułag” Aleksandra Sołżenicyna.
Wakacje w Kambodży
Krzysztof Głuch - 23 września, 1999Każdy satrapa jest trochę inny, ale kambodżański komunizm to był projekt wyjątkowy. Powiedzieć że przyszedł Pol Pot i wymordował ludzi, to zdecydowanie za mało. Coś szczególnego musiało sprawić, że na przykład mocno lewicujący Jello Biafra w najbardziej „suitowym” utworze zespołu Dead Kennedys „Holiday in Cambodia” podaje lewicowy wszak reżim Pol Pota za wzór wyjątkowo okrutnej opresji, w jaką może być wpędzony naród. W dodatku tamten ustrój przeciwstawia, sielskiej spokojnej Ameryce, w której nikt nikomu nie każe pracować za kilka ziarenek ryżu dziennie. Czyli mimowolnie wystawia znienawidzonym przez siebie „faszystowskim” Stanom Zjednoczonym laurkę.