Tag: Huberath

Fantastyczny Matt Parey – wizyta w kinie

Relacja z wyprawy do kina na film Fantastyczny Matt Parey.

Książki na plaży

Książki na plaży

Siedem tekstów.
Czterech autorów.
Prosto znad Bałtyku.

Faceci którzy chcą zaimponować kobietom, oraz troszczą się o bezpieczeństwo swojej rodziny – przebywając nad morzem – powinni postawić na czytanie dobrych, uznanych i atestowanych książek.

Nasz literacki podróżnik Ryszard sprawdza dla Was najlepszą lekturę. Po jej przeczytaniu nie będziecie walczyć z poczuciem straconego czasu…

Portal zdobiony posągami

Portal zdobiony posągami

Pisać o tym, co przed Tym momentem – to nie pisać o prawie niczym. Pisać o tym, co po Tym momencie – to psuć zabawę z odkrywania reguł tej przedziwnej rzeczywistości.

Dość przekrojowa i całkiem aktualna recenzja ostatniej książki Huberatha.

inne Planety magazyn – nr 23 – Marek ∑ Huberath i Planety owadzich rakiet

Najnowszy numer jest numerem na Pyrkon, który wrócił po dwóch latach.
Nie mamy dużo czasu na rozpisywanie się dokładnie tak jak 20 lat temu też nie mieliśmy czasu, składając numer nocą i nękając drukarnię akademicką dzień przed Pyroknami.
Numer dedykujemy Markowi S. Huberathowi – który wspierał nas od najpierwszych Pyrkonów. On aktualnie zajmuje się czym innym niż pisanie powieści. Ale to tak jak my.
Jesteśmy z tobą Marku gdziekolwiek jesteś !!!

Huberath vs Masterton

Huberath vs Masterton

Kategoria “Piernikiem i Wiatrakiem” to nic nadzwyczajnego. Na youtubach częste są cykle typu “wielkie konflikty”. Niektórzy powiedzą, że “nie wolno się porównywać”. Ale są może i tacy, którzy powiedzą, że porównanie to bardzo ważna metoda naukowo-statystyczna. Czym byłby świat bez sortowania bąbelkowego…

Jesteśmy to winni Markowi. Grahamowi pewnie też. Co najmniej raz jeden spotkali się na Pyrkonie, na jednym z paneli. O czym rozmawiali? Kto to dziś pamięta… Na pewno rozmawiały dwa światy.

Vatran Auraio

Vatran Auraio

Wszystko ponoć zaczęło się od słów „Cielsko rakiety drgnęło”. Tak brzmiał początek opowiadania Marka S. Huberatha „Spokojne, słoneczne miejsce lęgowe”, które w 1993 roku pojawiło się przykuwając uwagę dziwacznymi: tytułem, scenerią i językiem.

Huberath

Diabły, Skała i fałszerstwa

Ibn Khaldouni – Ostatni wielki uczony Islamu. Świetny umysł, chociaż bardzo samotny. Wymyślił socjologię, sformułował jej zasady i próbował rozwijać, opierając się na nauce Arystotelesa. Oczywiście, robił błędy, bo opierał się na cudzych błędach, których nie mógł sprawdzić, ale próbował tworzyć spójne teorie opisujące społeczeństwo. Pouczające jest nawet przyglądanie się, dlaczego tak wybitny umysł błądził.

Kiedyś Ibn sformułował kategoryczną tezę, że Europa nie dogoni Islamu, a życie potoczyło się w kompletnie innym kierunku. Dostał więc dar wędrowania między czasami, by szukać przyczyn swojego błędu.

Balsam długiego pożegnania

Huberath, Szyda – Na potęgę krótkiej formy!

Wydaje mi się, że gdyby na polskiej fantastyce można było wówczas zarobić cokolwiek, to dziewięćdziesiąt procent rynku zajęliby twórcy literatury dużo lżejszej – przygodowej, skocznej.