Category: Wyznania

Zajonc

Czy pokolenie X znowu będzie odbudowywać świat?

Ostatnio mój kolega, profesor na polskiej uczelni ogłosił program tej uczelni będący swoistym „Campusem AI”. Uczelnia to coś z założenia poważnego, nawet w Polsce. Przejrzałam to co on tam opisuje.

No i podobnie jak na śmietniku social mediów – mamy tam:

A. Straszenie:

B. Robienie wrażenia, że jesteśmy fajni i mamy maszynę która robi PING

C. Obiecywanie „zwiększonej satysfakcji”

Zwierciadło piekieł

Zwierciadło piekieł – czyli o tym jak przestałem się martwić i pokochałem horrory

Posłuchaj tylko… Sto czterdzieści tysiące ludzi. Wszyscy zabili się sami. A massmedia już próbują znaleźć jakieś racjonalne wytłumaczenie. Jeśli chcesz poznać moje zdanie, to sądzę ze racjonalizowanie stanowi śmierć ludzkiej rasy. Czas żebyśmy zaczęli wierzyć w niewyjaśnione. A może jest już za późno…

Wybory

Wybory w Polsce – Pan Tadeusz – Zaścianek

Ciągle słyszę że musimy się pozbyć „romantycznego skażenia”. Dzisiaj powiedzielibyśmy „Toksycznej Romantyczności”. 

A ja myślę że to pracuje dobrze. Romantyzm jest jak nóż Johna Rambo – przydaje się w każdej sytuacji. I cały świat troszczy się o to, żeby to uniwersalne narzędzie wciąż służyło nam z powodzeniem.

Zombizm

Zombizm – czyli apokalipsa wyparta

Daje to dość interesujący w swej monstrualności efekt – kultura, niczym zombie, pożera samą siebie, konsumuje chaotycznie swe rozliczne wątki, przeobrażając je – w procesach quasitwórczych – w te same wątki, złożone jednak nieskładnie, nielinearnie. Kiedy ogląda się „Bridżertonów” to jakby oglądało się „Izaurę” z odwróconymi rolami – kopciuszek stał się macochą.

Jałowość tworów po-kulturowych jest jakąś formą przetrwania pozbawionego sensu. Ale przetrwanie – głosili neoewolucjoniści – jest celem samym w sobie, zatem nie ma powodu, by się oburzać, że „Bridżertonowie” są głupi; odnóża stawonogów czy macki ośmiornic też nie są mądre.

Oramus

Mój pogrzeb – Marek Oramus

Mówił: czemuż to rzeźbiona trumna o złoconych okuciach, a nie sosnowe nieheblowane deski? Czemu dystyngowany śmiertelny garnitur, a nie porwany łach albo po prostu nagie ciało, zwinięte w worek po cemencie?